poniedziałek, 8 czerwca 2015

Antelope Canyon & Horseshoe Bend - Arizona


Dzisiejszy post będzie malowniczy, tak jaki był poniedziałkowy dzień:) 
Zaczniemy od tego, że Stan Utah (dokładnie miejscowość Panguitch) przywitał nas ponownie w temperaturze 3ºC. Niestety, to był nasz ostatni poranek w tym Stanie, bowiem po śniadaniu udaliśmy się do miasta Page w Stanie Arizona.  


Wjeżdżając do Page, zobaczyć można zaporę Glen Canyon na rzece Kolorado - co prawda nie jest tak wielka jak zapora Hoovera, ale też robi wrażenie.


Nieopodal Page, pod opieką The Navajo Parks and Recreation Departament (teren rezerwatu plemienia Indian Navajo), leży Kanion Antylopy. Kanion szczelinowy, który powstawał przez miliony lat, poprzez wpłukiwanie piaskowca powodziami błyskawicznymi. Kanion dzieli się na dwie części: Upper i Lower Antelope Canyon. My wybraliśmy dolny. Koszt 28$ za osobę (należy pamiętać, iż Annual Pass nie obejmuje Kanionu Antylopy, ponieważ leży on na terenie rezerwatu Indian i tym samym nie jest Parkiem Narodowym), czas zwiedzania ok. 1 h 30 min. z przewodnikiem.
Jeśli pogoda jest deszczowa, kanion jest zamknięty, gdyż stwarza poważne zagrożenie dla życia. Wody prędko wypełniają kanion powodując ryzyko utonięcia. Kanion pochłonął kilkanaście ofiar. Największą katastrofę odnotowano w 1997 roku, zginęło wówczas 11 turystów. 
Nam akurat świeciło mocne słońce i było ponad 28ºC. 
Zdjęcia mówią same za siebie ;)







Do Kanionu Lower wchodzi i schodzi się po stalowych drabinkach i schodkach.






























Oprowadzający nas przewodnik, od czasu do czasu grał na "indiańskim" ręcznie wykonanym instrumencie, nie zapytaliśmy co to było ;p



Orzeł.



Słupy świetlne wpadającego słońca.




Tak wygląda szczelina Dolnego Kanionu Antylopy.


Po zwiedzeniu Dolnego Kanionu Antylopy, popłynęliśmy statkiem na końcowy fragment Kanionu, który stał się odnogą utworzonego Jeziora Powell.


Antelope Poit Marina, koszt Lake Powell Tours to 28$ za os.


Lake Powell.








Około godziny 15:00 znaleźliśmy się na Horseshoe Bend. Jego lokalizację na drodze nr 89 z Page do Flagstaff, łatwo przeoczyć, więc należy uważać, aby pilnować zjazdu na "Podkowę" ;) 



W dole HB, dokoła czerwony piach i kępy traw.



Cud natury - rzeka Kolorado zakręca w tym miejscu o 270º - płynąc przez tysiące lat wyżłobiła w skałach piaskowych i łupkowych, zakole w Glen Canyon.


Pamiętajmy o wodzie! Z parkingu do "Podkowy" idzie się ok 25 min. - niby nie wiele, ale w 35º na pustyni...




Horseshoe Bend, nie jest ogrodzona barierkami - trochę uwagi nie zaszkodzi na 305 metrach ;)




Dalej kierując się z Page do Flagstaff, gdzie mieliśmy nocleg, zjechaliśmy z drogi nr 89 i po 20 min. byliśmy na Navajo Bridge. 


Gdy staliśmy na środku mostu, obracaliśmy się wokół własnej osi i zobaczyliśmy panoramę 360º. Od lewej do prawej, od prawej do lewej był Kanion, w dole Colorado River, a nad nami piękne bezchmurne niebo :)











I na koniec dnia zachód słońca z trasy :)







See you soon!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz