Wrócimy jeszcze na chwile do Antigua, a konkretnie do domu gospodarzy, którzy nas gościli do tej pory. Evelin i Fernando, to najlepsi gospodarze jakich mieliśmy w życiu! Bez ich pomocy i zaangażowania, nie bylibyśmy w stanie zwiedzić tak wiele miejsc w tak krótkim czasie! Mogliśmy liczyć na ich pomoc w każdej sytuacji, i zasięgnąć informacji o Antigua i jej sąsiedztwie. Ich dom jest przepiękny, czyściutki, serwują pyszne śniadania, a sami Oni są bardzo rodzinni :) Nie jeden wieczór przesiedzieliśmy przy naszych bądź ich narodowych trunkach :p Oczywiście przy wieczornym biesiadowaniu, zawsze towarzyszyły nam ich przesympatyczne zwierzaki - 3 kotki i 1 pies ;)
Tak wygląda hacjenda z zewnątrz :)
Międzynarodowy salon.
Klatka :)
Klatka cd.
Miejsce relaksu w centrum domu.
No i z Evelin & Fernado! :)
Z tyłu półka z puszkami po piwach z różnych stron świata. Nasza oczywiście też tam trafiła :)
Evelin And Fernado thank you for all!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz