Ale o tym, co na miejscu, napiszemy w kolejnym poście...
Owce czy wolno chodzące krowy i byki, to nie wszystko, co w Bośni i Hercegowinie nas spotkało...
Monastyr Ostrog dolny.
Podróż wydłużyła nam się troszkę ze względu na przerwy, które zmusiły nas do obejrzenia pewnych miejsc, zresztą bardzo pięknych :)
Nasza trasa wyglądała następująco: Polska-Czechy-Słowacja-Węgry-Chorwacja-Bośnia i Hercegowina-Czarnogóra-Albania.
Najciężej wspominamy podróż przez Bośnię i Hercegowinę ze względu na krętą i górzystą "drogę"...
Ale przechodzimy do bardziej natchnionych obrazów - Czarnogóra. Przepiękne państwo! I już wiemy, że podczas naszej wyprawy tam wrócimy! Poniżej kilka zdjęć z trasy - nie sposób było nie zatrzymać się w takich miejscach jak poniżej:
W dalszej części przejazdu przez Czarnogórę, postanowiliśmy delikatnie odbić i wznieść się na wyżyny, aby zobaczyć jeden z najbardziej niezwykłych prawosławnych klasztorów na Bałkanach, który wbudowany jest we wnękę skalną - Monastyr Ostrog.
Monastyr Ostrog górny, 900 m n.p.m., największe w Czarnogórze sanktuarium prawosławne.
Monastyr Ostrog dolny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz