poniedziałek, 10 listopada 2014

Porto - część II


Niedziele rozpoczęliśmy od Mszy Świętej w Katedrze, którą zwiedziliśmy dnia ubiegłego. Pogoda się poprawiła, toteż w promieniach słońca udaliśmy się na spacer w kierunku świątyni. 
Poniżej zdjęcie, które zostało wykonane z dzielnicy Vila Nova de Gaia, widać na nim most Ludwika I oraz parujące dachy winnicy Offley, po padającym deszczu.


Zaraz po Eucharystii, skusiliśmy się na drugie śniadanie w stylu Portugalskim. Portugalskie śniadanie będzie odpowiadać łakomczuchom: kawa, świeży sok z pomarańczy i croissant lub inne słodkie ciastka - opcjonalnie tost z szynką i serem.


Po energetycznym posiłku zabraliśmy się za zwiedzanie :)



Kościół Świętego Ildefonsa z XVIII, pokryty jest niebiesko-białymi ceramicznymi płytkami, z których słynie Portugalia, a noszą one nazwę Azulejos.
 

Azulejos zdobiące wiele zakątków miasta, pokrywają również dworzec Sao Bento - wykorzystane zostało jedynie 20.000 płytek ;)







Kolejny kościół zatopiony w Azulejos.


Ratusz, ponoć największy z ratuszów w Europie, posiada 70 metrową granitową wieżę.





Dalej zwiedzamy kościół i zdobywamy wieżę Clerigos - Igreja e Torre dos Clerigos. Najwyższa wieża Portugalii widoczna jest z wielu punktów miasta, co ułatwia orientacje w terenie turystom, a na początku w XX w. naprowadzała żeglarzy do portu. Pokonujemy 225 stopni (75 m) i widzimy panoramę miasta nad rzeką, a z drugiej strony panoramę nad oceanem.








Kościół Świętego Franciszka. Na olśniewające dekoracje wnętrza zużyto 600 kg złota, i udało się zachować przy tym elegancję.

Po południu udajemy się zabytkowym tramwajem nad ocean atlantycki :):):)









Uderzające fale oceanu.





Foz do Douro, stara rybacka osada, obecnie najdroższa i najbogatsza dzielnica Porto.








W drugiej części dnia wybieraliśmy się do kolejnej winnicy (dawno już nie czuliśmy smaku porto ;p), a następnie na kolacje na Ribeira. I tak oto zakończyliśmy nasz dzień w Porto. 
Obecnie jest poniedziałek i jesteśmy już w stolicy Portugalii, jednakże mamy jeszcze zaległy post o winnicach Porto, ale to już jutro :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz