środa, 12 listopada 2014

Cova da Iria - Fatima

W poniedziałek rano wyruszyliśmy w stronę Lizbony. Zdecydowaliśmy się na wypożyczenie samochodu, aby móc po drodze zawitać do Fatimy. 

Fatima była istotnym punktem naszej wyprawy oraz było to dla nas bardzo ważne, by tam się pojawić i aby każdy z nas miał chwilę dla samego siebie.

Poniżej zamieszczamy informacje w skrócie o tym, co wydarzyła się w Fatimie, a raczej Cova da Iria.

„Dnia 13 maja 1917 r. troje dzieci pasło niewielkie stado owiec w dolinie Cova da Iria. Miejsce to położone jest na terenie gminy Fatima. Dzieci nazywały się Łucja  w wieku 10 lat, oraz jej kuzyni: 9-letni Franciszek i 7-letnia Hiacynta.
Około południa, po odmówienia cząstki Różańca, dzieci bawiły się ustawiając z kamieni mały domek w miejscu, gdzie obecnie jest Bazylika. Niespodziewanie ujrzały otaczające je silne światło. Sądziły, że to błyskawica i postanowiły wracać do domu. Zjawisko powtórzyło się i dzieci tym razem nad niskim drzewkiem w miejscu, gdzie się obecnie znajduje Kaplica Objawień „Panią jaśniejszą niż słońce”, z której rąk zwisał biały różaniec.
Pani powiedziała trojgu dzieciom, że należy się wiele modlić i prosiła je, aby zechciały przychodzić do Cova da Iria w trzynastym dniu każdego z następnych pięciu miesięcy, zawsze o tej samej porze.
Dzieci wierne prośbie, przybyły w dniach 13 czerwca, lipca, września i października na Cova da Iria gdzie miały miejsce objawienia.
W dniu 19 sierpnia Pani objawiła się w Valinhos około 500 metrów od Aljustrel, ponieważ w dniu trzynastym dzieci zostały zatrzymane i przewiezione do aresztu w Ourém.
W czasie ostatniego objawienia, w dniu 13 października, w obecności około 70 000 osób, Pani oznajmiła dzieciom, że jest Matką Bożą Różańcową i prosiła o zbudowanie kaplicy ku Jej czci w miejscu objawień. Po tym objawieniu, wszyscy obecni byli świadkami cudu, obiecanego przez Matkę Bożą w objawieniach w lipcu i sierpniu.
Słońce, na które można było z łatwością patrzeć podobne do ognistej, srebrnej tarczy zaczęło się odrywać od firmamentu i spadać ku ziemi.

Łucja, już jako siostra w Zgromadzeniu św. Doroty, miała ponowne objawienia, 10.12.1925 i 15.02.1926 w klasztorze Pontevedra oraz w nocy z 13 na 14 czerwca 1929 w klasztorze Tuy, podczas których Matka Najświętsza prosiła o Nabożeństwo Pięciu Pierwszych Sobót miesiąca, odmawianie różańca, rozmyślanie tajemnic różańcowych, spowiedź i komunię świętą, jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciw Niepokalanemu Sercu Maryi, a także o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Ta prośba została wypowiedziana w czasie objawienia  w lipcu 1971 roku jako I ”tajemnica fatimska” (Matka Najświętsza przekazała dzieciom III tajemnice, w tym dwie ujawnione i trzecia nie ujawniona w pełni). Po pewnym czasie siostra Łucja ujawniła fakt objawień Anioła między kwietniem i październikiem 1916: dwukrotnie w skalistym ustroniu zwanym Loca do Cabećo i raz w pobliżu studni obok gospodarstwa rodziców Łucji. Anioł wzywał pastuszków do modlitwy i pokuty.

Od roku 1917 tysiące pielgrzymów z całego niemal świata udaje się do Fatimy w dniu trzynastym każdego miesiąca szczególnie zaś w miesiącach maju i październiku”.


Kapliczka Objawień - pierwsza budowla wzniesiona w Cova da Iria w miejscu, gdzie rosło drzewko, nad którym objawiła się Matka Boża Różańcowa. Dokładnie w miejscu objawień znajduje się kolumna, na której umieszczona jest statua Matki Najświętszej.




Bazylika Różańcowa. 




Ogromny plac Recinto do Santuario, Monumentalny Krzyż i Kościół Trójcy Przenajświętszej.




Grób Franciszka (żył 11 lat) w Bazylice Różańcowej. 


Grób Hiacynty (żyła 10 lat) i Łucji w Bazylice Różańcowej (żyła 98 lat, umarła w 2005 roku). 








Wnętrze Kościoła Trójcy Przenajświętszej, ołtarz z czystego złota.






Dewocjonalia na skalę masową... Znaleźć można wszystko, nie dajmy się ponieść i nie zapominajmy o tym, co istotne. Jak każde popularne miejsce, Cova da Iria może być maszyną do zarabiania pieniędzy.







Pielgrzymujący do Cova Da Iria bardzo często przebywają w intencji uzdrowienia, dlatego nieopodal placu przygotowano piece, gdzie pielgrzym może spalić woskową świecę w kształcie organu, o uleczenie którego się modli. Bez problemu można je zakupić w sklepach z dewocjonaliami. 

Nie wystarczy się po prostu pomodlić?

Bardzo się cieszymy, że mogliśmy znaleźć się w Fatimie po sezonie, że nie było tłumów, tych wszystkich straganików, itp...

Spokój i cisza, Msza Święta w małym gronie, nasze oczekiwania zostały spełnione :)

Po spędzeniu 3 godzin w Cova Da Iria ruszyliśmy do Lizbony.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz