niedziela, 9 listopada 2014

Porto - część I

Jak powiadają Porto najlepiej smakuje w Porto, jednakże głowa na następny dzień boli tak samo, jak wszędzie po spożyciu większej dawki alkoholu ;) 

Spędziliśmy ponad 2 dni w Porto. Mieszkamy w dzielnicy Vila Nova De Gaia, (po drugiej stronie rzeki Douro, która po portugalsku znaczy „złota”) i mamy to szczęście, że w okolicy są same winiarnie :) :) :) czego efektem jest opóźnienie w prowadzeniu bloga :p 
Nie możemy odpędzić się od zwiedzania winnic i raczenia się trunkiem o nazwie Porto - ale o tym napiszemy kolejny post!

W sobotę rano zjedliśmy śniadanie w miejscu naszego noclegu.




Choć pogoda nas nie rozpieszczała, to i tak postanowiliśmy wybrać się na zwiedzanie miasta. Zaczęliśmy od kilku winnic, zjedliśmy drugie śniadanie, następnie wizyta w kolejnych winnicach. Później spacer po starym mieście do późnego wieczora, na koniec dnia kolacja i odwiedziny kolejnej winnicy - tym razem przy lampce porto towarzyszyła nam portugalska muzyka Fado, w wersji Live :)


Jedną z charakterystycznych cech miasta, jest widok porozwieszanego prania w wąskich uliczkach - jak widać deszcz w tym nie przeszkadza.



Ponte de Dom Luis I - dwupoziomowy most Ludwika, najbardziej charakterystyczny punkt miasta.
Konstrukcja mostu zaprojektowana została przez ucznia Gustave Eiffela - inżyniera Teófilo Seyringa.
Z drugiego poziomu rozprzestrzenia się panorama całego miasta.





Na drugą kondygnację mostu można dostać się kolejką linową bądź na pieszo. Cena kolejki 5 Euro.


Panorama miasta i rzeka Douro.






Mosteiro da Serra do Pilar.



Widok na Ribeira, najstarszą dzielnicę miasta.



Zaraz po przejściu przez most, zauważamy ruiny Muralha Fernandina. Następnie trafiamy do kościoła Świętej Klary oraz do Katedry. 


Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Świątynia obronna o potężnych i wysokich murach.


Fasada Se Catedral.


Porto wieczorową porą.






Zabytkowy tramwaj.


Przeprawa na drugą stronę rzeki, tym razem przez niższy poziom.




Fado! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz