piątek, 29 maja 2015

„Nie pozwólmy, aby marzenia zostały tylko marzeniami”


Bliscy znajomi niedawno zaczęli prowadzić bloga, również o podróżach. Jeden z kolegów próbuje udowodnić, że ”z podróżami jest jak z miłością”.
Między innymi pisze, iż każda z wypraw pozostawia po sobie ślady - tak jak miłość: „pamiętasz każdą od tej pierwszej po ostatnią”.

Zgadzamy się z Piotrem L. ;)

Cytując dalej P.L.: „Warto wobec tego pozwolić sobie na neverending story i kiedy nie możesz wyrwać się z przyziemności pracy i obowiązków – podróżuj w czasie, wspominaj, otwieraj pamięć i przywołuj emocje”.

Czyż nie robi się wtedy ciepło na sercu?

Odbywamy kolejną podróż, by móc kiedyś raz jeszcze wrócić do niej myślami.
To, co zobaczmy i przeżyjemy będzie nasze - na zawsze.
Wspomnień nikt nam nie zabierze, nie zepsują się, nie będziemy musieli ich sprzedawać...  
Podróżujmy dzisiaj, jutro i wczoraj!
_________________

A teraz wróćmy do USA ;) Sporo czasu zajęło nam organizowanie wypadu. Namyślaliśmy się, co zabrać i jakie dokumenty wyrobić, aby na miejscu poszło wszystko sprawnie.

Poniżej kilka naszych działań i rzeczy, dla lepszego funkcjonowania :)


Nasze pomoce naukowe: 3 przewodniki które zabieramy oraz "Ameryka Po Kawałku" Marka Wałkulskiego - ta pozycja zostaje w domu. Autor wprowadził nas w klimat Ameryki i zdradził kilka tajników ;) Książka dedykowana, jest dla wszystkich osób, wybierających/nie wybierających się do Stanów.


Wysłużony przez przyjaciół atlas USA (gdy GPS zawiedzie).


Dokumenty: 
1. Pomijam absolutnie ważny dokument, jakim jest wiza ;) (która i tak nie zapewnia wjazdu na teren Stanów). Koszt - 160 USD, czas oczekiwania - pełna procedura ok. 1 miesiąca;
2. Pamiętajmy o paszporcie z datą ważności min. 6 miesięcy (najlepiej jakby był biometryczny);
3. Międzynarodowe prawo jazdy (coby nikt nam nie stwarzał problemów), koszt - 35 PLN, czas oczekiwania 3 dni;
4. Międzynarodowa książeczka szczepień - mamy nadzieję, że nie będziemy musieli z niej korzystać;
5. Karty walutowe - my skorzystaliśmy z opcji kantora walutowego. Kupujemy walutę online i możemy wybierać i płacić na terenie całego Świata. Zabieramy również karty kredytowe - powiadają, "że w Ameryce bez karty kredytowej jesteś anonimowy";
6. Ubezpieczenie - to dobro konieczne!



Sprzęt:
1. Na miejscu z pewnością przyda się laptop - najlepiej nie za duży;
2. Power Bank, tego bardzo brakowało nam w Gwatemali. W USA może nie będzie aż tak konieczny, ale skoro już mamy to bierzemy;
3. Rejestrator samochodowy - mamy zamiar wypożyczyć samochód, zatem chcemy się zabezpieczyć;
4. Waga do pomiaru walizek - nie chcemy robić żadnych dopłat ;);
5. Dobry aparat to podstawa!;
6. Rozgałęźnik gniazda zapalniczki - niezbędne, jeśli chcemy podłączyć więcej niż 1 rzecz (tak samo przyda się samochodowy rozdzielacz USB);
7. IPod - "Życie bez muzyki byłoby pomyłką" ;)
8. Przejściówki z USA na Europejskie (dodatkowo zabieramy europejski przedłużacz, który podłączymy do jednej z przejściówek);
9. Ponadto zabieramy GPS, (którego nie ma na zdjęciu, jeszcze się aktualizuje :)) - bez nawigacji ani rusz. 

Czy wszytko będzie nam pomocne i przydatne oraz w jakim stopniu? 
Okaże się po powrocie. 

BYE! ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz