sobota, 30 maja 2015

Do celu - Manhattan :)


Dzisiaj obudziliśmy się o 2, przed wschodem słońca (po niespełna 2 godzinach snu, a niektórzy nie spali wcale ;p), aby o 3:30 wyjechać w stronę lotniska w Pyrzowicach. 
Nasz lot do Nowego Jorku odbył się z przesiadką we Frankfurcie.
Wszystko poszło nam naprawdę bardzo sprawnie i bez problemów, jednak najmniej mile z wszystkich lotnisk wspominamy Pyrzowice... Od pewnego czasu lotnisko w Pyrzowicach bardzo mocno zaostrzyło przepisy i odprawa jest katorgą dla podróżujących...



Jedno z większych lotnisk jakie widzieliśmy w Europie. Małe miasto :)


Jeszcze trzeba tylko odnaleźć nasz lot. Hmmm... ;)



Widok ze SKYLINE, kolejki nad lotniskiem, która zawiozła nas do naszego terminalu.



Nasza "Lufka" A380, na żywo była naprawdę duża. 

Po szczęśliwych lotach, trafiliśmy w serce Manhattanu. Widok z naszego lokum jest dla nas zaskakujący! Mieszkamy na 21 piętrze, zatem Manhattan mamy jak na dłoni! Nie musimy już wchodzić na Empire State Building ;) Widoki - CZAD!
Mimo zmęczenia udaliśmy się na pierwszy spacer ;)
Zamieszczamy pierwsze fotki z pierwszych kroków ;)



W drodze z lotniska.



Widok z dachu naszego budynku - biały budynek to ONZ, East River oraz Queensboro Bridge.





The Empire State Building.


Najwyższa wieża w oddali została wybudowana po zamachach z 11 września. Tuż obok stały 2 wieżowce World Trade Center.




Widać, że automat ;)




Wnętrze dworca Grand Central Terminal.


Ten zegar w Grand Central Terminal, większość z Was zapewne kojarzy z filmów.





Na koniec dnia udaliśmy się do Bryant Park na kawę. Niesamowite jest to, że siedzi się na trawie, a wokół same drapacze chmur ;)







W Polsce jest 3:30, a w NYC 21:30, poszłybyśmy spać po tak długim dniu, ale widoki zza okna nam nie pozwalają :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz